Działaczka koła gospodyń wiejskich zebrała kilkadziesiąt kilogramów odpadów
Małgorzata Goś z Domanic wspólnie z bratanicą zebrały ponad 40 worków śmieci. Wieś położona jest nad Zalewem Mietkowskim. Wcześniej panie musiały stoczyć bój z urzędnikami.
Panie postanowiły zadbać o środowisko i łącznie zebrały ponad 40 worków śmieci (fot. Fb Domanice)
Małgorzata Goś z Domanic wspólnie z bratanicą zebrały ponad 40 worków śmieci. Wieś położona jest nad Zalewem Mietkowskim. Wcześniej panie musiały stoczyć bój z urzędnikami.
Domanice (gmina Mietków) znajdują się w obrębie parku krajobrazowego i rezerwatu ptaków wodnych. Nad zalew od lat przyjeżdżają turyści, którzy parkują samochody niedaleko plaży.
Po sezonie pozostają tony śmieci. Pani Małgorzata, która działa również w Kole Gospodyń Wiejskich w Domanicach, postanowiła zadbać o środowisko.
– To teren parku krajobrazowego. Nie powinno się tu rozbijać namiotów ani przyjeżdżać z kempingiem. Gdy zrobi się cieplej, ludzie koczują na plaży miesiącami. Jeśli ktoś przyjeżdża na dziko, to gdzie ma wyrzucić śmieci? – pyta pani Małgorzata.
Od końca marca mieszkanka wspólnie z bratanicą przez kilka godzin sprzątały okolice zbiornika. Panie zaopatrzone były jedynie w rękawiczki i worki na nieczystości. Co najczęściej wyrzucają turyści?
– Nad zalewem najwięcej jest butelek. Przy kontenerze między Chwałowem a Domanicami śmieci wyrzucają sami mieszkańcy. Stała tam kanapa, fotel i fragmenty wózka dziecięcego – opowiada mieszkanka.
Wcześniej pani Małgorzata prosiła o posprzątanie terenu zarządcę zalewu PGW Wody Polskie. Pisma trafiły również do Urzędu Gminy Mietków i Dolnośląskiego Zespołu Parków Krajobrazowych.
– W marcu wysłałam pismo do Wód Polskich, na które do dnia dzisiejszego nie otrzymałam odpowiedzi. Opróżnianie kontenera nie rozwiązuje problemu czystości na tym terenie – podkreśla Małgorzata Goś.