Nie chcą kopalni w Kunowie! Boją się hałasów, wybuchów i kurzu
W pobliżu wsi ma powstać kopalnia odkrywkowa. Zakładu nie chcą mieszkańcy Kunowa i sąsiednich miejscowości.
Ludzie obawiają się m.in. rozrzutu kamienia podczas wysadzania skał (zdjęcie ilustracyjne, bom)
W pobliżu wsi ma powstać kopalnia odkrywkowa. Zakładu nie chcą mieszkańcy Kunowa i sąsiednich miejscowości.
Kamieniołom ma działać w okolicach Góry Kunowskiej. Budowa jeszcze nie ruszyła, ale ludzie już protestują. Na Facebooku pojawił się apel „Nie dla kopalni w Kunowie”.
– Nie chcemy zakładu u siebie. Ludzie obawiają się hałasu, wybuchów i kurzu. Kamień gabro, który ma być wydobywany jest szkodliwy dla zdrowia. Chcieliśmy zrobić spotkanie z mieszkańcami ale obecna sytuacja z wirusem to uniemożliwia – mówi Paweł Fabian, sołtys Kunowa.
Zakład ma powstać 50 metrów od wioski, ale prace jeszcze nie ruszyły. Inwestor już dokonał odwiertów na Górze Kunowskiej. W wysłanym do Urzędu Miasta i Gminy w Sobótce piśmie sołtys pyta, czy firma górnicza ma zamiar przekształcić działki w okolicach góry do celów górniczych.
Protest popierają sołtysi z innych wsi. Pod pismem do gminy podpisali się Iwona Medyńska (Żerzuszyce) Grzegorz Chrzan (Garncarsko) i Sylwia Niedźwiedź (Strachów). Sobótkę od kamieniołomu dzieli zaledwie odległość 3,5 km. Inwestycji sprzeciwia się burmistrz Mirosław Jarosz.
Według naukowców skutki działalności zakładów górniczych mają dla okolicznych mieszkańców fatalne skutki.
– Eksploatacja surowca rozpoczyna się poprzez odstrzał kamienia. To powoduje rozrzut kamienia na znaczną odległość. Do tego dochodzą wstrząsy i hałas. Pękanie szczelin może zaburzyć układ hydrologiczny i w konsekwencji spowodować ucieczkę wód z tego obszaru – informuje prof. Roman Roman Chlebowski z wydziału geologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Sołtys Kunowa zapewnił, że na bieżąco będzie informował ludzi o planowanej inwestycji. Ma się też spotkać z władzami Sobótki. Chce też rozmawiać o problemie we wrocławskim starostwie powiatowym.