Pięć osób zginęło na przejeździe kolejowym niedaleko Mietkowa
Do tragedii doszło w sobotę około godziny 19. Pociąg relacji Jelenia Góra – Luboń uderzył w citroena, którym podróżowało pięć osób. Wszyscy zginęli.
fot. Pociąg zatrzymał się dopiero po ok. 100 metrach od rogatek, gdzie doszło do wypadku (fot. fb, Tomasz Rollnik)
Do tragedii doszło w sobotę około godziny 19. Pociąg relacji Jelenia Góra – Luboń „Kamieńczyk” uderzył w citroena, którym podróżowało pięć osób. Wszyscy zginęli.
Wypadek wydarzył się na przejeździe pomiędzy Sokolnikami a Nową Wsią Kącką. Maszynista twierdzi, że auto wjechało tuż przed lokomotywę. Siła uderzenia była bardzo duża. Zdaniem świadków kilka ciał znajdowało się poza pojazdem. Skład zatrzymał się dopiero po 100 metrach hamowania. Wrak samochodu znajdował się 20-30 metrów od przejazdu. Zwłoki młodych mężczyzn trafiły na sekcję do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Wiadomo, że ofiary pochodziły z pobliskich wiosek.
– Na miejsce wezwano specjalistów kierowania ruchem kolejowym, którzy sprawdzili, czy prawidłowo działała sygnalizacja rogatek. Skontrolowali również oznakowanie przejazdu – informuje jeden ze strażaków.