Po lasach można chodzić, ale unikać ludzi. Spacery w grupach zabronione
W sobotę ma być ciepło – około 17 stopni. Na Ślęży pojawią się turyści. Nadleśnictwo Miękinia nie wprowadza ograniczeń w poruszaniu się na szlakach i terenach leśnych.
Na szlakach należy zachować dystans od innych ludzi. Unikać dotykania m.in. poręczy, stołów i ławek (fot. zdjęcie ilustracyjne, bom)
W sobotę ma być ciepło – około 17 stopni. Na Ślęży pojawią się turyści. Nadleśnictwo Miękinia nie wprowadza ograniczeń w poruszaniu się na szlakach i terenach leśnych.
Wiele nadleśnictw w Polsce wprowadziło zakaz wstępu do lasu. Obowiązuje on do końca marca. Chodzi o przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Zamknięto trakty leśne na terenie nadleśnictw w Małopolsce. Spacerowicze nie mogą wchodzić do popularnej Puszczy Niepołomickiej. Czasowy zakaz wstępu do wprowadziły Nadleśnictwa Niepołomice, Krzeszowice, Myślenice i inne.
Naruszenie zakazu grozi grzywną w wysokości do 500 zł.
– Nie zamykamy szlaków przed ludźmi, bo nie ma takich podstaw prawnych. Każdy turysta może się swobodnie przemieszczać. Ograniczyliśmy wjazdy na parkingi w rejonie Ślęży – mówi Jarosław Łosiński z posterunku straży leśnej.
Jak spacery mają się do ograniczeń w poruszaniu się, które wprowadzono 25 marca? Odnoszą się one również do codziennych potrzeb – a takimi są spacer, bieganie czy wyjście do lasu z zachowaniem ograniczeń odległości oraz limitu przemieszczających się osób (maksymalnie dwie osoby z wyłączeniem rodzin).
– Lekarz zalecił spacer w towarzystwie drugiej osoby. Zastrzegł, że nie możemy gromadzić się w grupach. Zakaz spotkań i rozmów na szlakach ze znajomymi, to koszmar dla ludzi uprawiających nordic walking – uważa pani Helena Nitecka ze Świdnicy.
Kilka dni temu straż leśna postawiła barierki przed wjazdem na parkingi w rejonie przełęczy Tąpadła. Zapobiegło to powstawaniu dużych skupisk ludzi. W sobotę w Masywie Ślęży znów pojawią się turyści. Czy gmina wprowadza jakieś dodatkowe obostrzenia? Czy w okolicy pojawi się więcej policji?
– Burmistrz podejmuje wszelkie działania, jakie wynikają z jego uprawnień i zaleceń sztabu kryzysowego, ale nie może zabronić turystom przyjeżdżania. Monitoruje sytuację i przekazuje informacje do sztabu kryzysowego. Jako gospodarz gminy zaniepokojony jest zachowaniem turystów. Nie jest jednak uprawniony do wydawania poleceń policji. Może tylko liczyć na ich wsparcie w zakresie zachowania porządku publicznego – informuje Anita Kruczykowska z działu promocji Urzędu Miasta i Gminy Sobótka.