Porażka burmistrza Jarosza. Targowisko przy Armii Krajowej nielegalne?
Co dalej z targowiskiem miejskim w Sobótce? Wydawało się, że ten temat został już zamknięty i wszyscy przyzwyczaili się do jego nowej lokalizacji przy ul Armii Krajowej. Niestety wszystko wskazuje na to, że wkrótce handlujący będą musieli zwinąć swoje stragany i czekać na nowy pomysł włodarza Sobótki.
fot. Burmistrz Sobótki Mirosław Jarosz ma duży problem. Wkrótce będzie musiał szukać nowej lokalizacji targowiska miejskiego.
Co dalej z targowiskiem miejskim w Sobótce? Wydawało się, że ten temat został już zamknięty i wszyscy przyzwyczaili się do jego nowej lokalizacji przy ul Armii Krajowej. Niestety wszystko wskazuje na to, że wkrótce handlujący będą musieli zwinąć swoje stragany i czekać na nowy pomysł włodarza Sobótki.
Jak udało nam się ustalić, nowe targowisko przy Armii Krajowej powstało nielegalnie. Burmistrz Jarosz lokalizując tam plac targowy prawdopodobnie nie dopełnił żadnych wymaganych prawem obowiązków związanych ze zmianą sposobu użytkowania parkingu. Należy też podkreślić, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie zezwala na to, by w tym miejscu odbywał się handel. Czy burmistrz Mirosław Jarosz wiedział o tym i mimo wszystko za pieniądze podatników otworzył targowisko, które teraz będzie musiał zlikwidować?
– Ja na tę chwilę mogę tylko potwierdzić, że tą sprawą się zajmujemy. Prowadzimy czynności wyjaśniające i zbieramy materiał dowodowy – usłyszeliśmy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Powiecie Wrocławskim.
O opinie poprosiliśmy Andrzeja Szawana, wicestarostę powiatu wrocławskiego, który kiedyś odpowiadał za inwestycje w gminie Sobótce.
– Z tego, co się orientuje, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu może być tylko parking. Nie można prowadzić targowiska na nieprzeznaczonym do tego terenie – powiedział wicestarosta Andrzej Szawan.
Wczoraj na terenie targowiska odbyła się kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Dziwnym zbiegiem okoliczności dwa dni przed kontrolą z placu zniknęły kontenery świadczące o prowadzeniu targowiska. Panie burmistrzu zdjęć z internetu pan nie usunie.
– To jest porażka pana Jarosza. Widać, że nie ma kompletnie pojęcia o zarządzaniu miastem. Jak można było nie sprawdzić, czy zgodnie z prawem można zrobić tam targowisko? – pyta zdenerwowany pan Krzysztof, mieszkaniec Rogowa Sobóckiego. Zaadaptowanie parkingu na targowisko, postawienie kontenerów socjalnych i uzbrojenie terenu kosztowało zapewne niemałe pieniądze.Kto za to zapłaci i jakie to są koszty? – dopytuje mieszkaniec.